Nie trzeba ze wszystkim zdążyć, gnać tu i tam… można było po prostu być, rozejrzeć się aż się zobaczy.
Wsiadam w tramwaj numer 4 i jadę na wyspę Katajanokka. To najstarsza dzielnica Helsinek, gdzie wychowała się pisarka Tove Jansson. Kiedy wysiadam i idę w górę ulicy, nagle decyduję się podjechać jeszcze jeden przystanek. Widzę kolejny zielony pojazd, biegnę a chłopak, który idzie chodnikiem wraca się i przybiega pierwszy, żeby zatrzymać dla mnie ten tramwaj.
Continue reading