Ostatnio zrobiłam broszkę dla miłośniczki samolotów. Kiedy wycinałam z filcu pierwszy w życiu aeroplan, a potem przyszywałam go fioletową nitką na czarny kwadracik, przypomniało mi się jak bardzo lubię tworzyć oraz nosić broszki. Jesienne liście, parasolki, grube koty, ptaki, motyle, telefony i truskawki. Kształty wyłowione z rzeczywistości okraszone uczuciami i spotkaniami.
Continue readingPosts tagged rękodzieło
Torby płócienne ręcznie malowane przez Annę Rychert
Nareszcie w Galway prószy śnieg, wystawiam głowę za okno, białe płatki tańczą i sypią mi się na twarz. W Irlandii bardzo rzadko śnieży. Dzisiejszy śnieg też jest ulotny, wiem, że utrzyma się tylko jeden dzień, lecz teraz cieszę się nim jak dziecko.
Continue readingMoje grudniowe kartki
Za oknem kobaltowe niebo i dobrze znany dom z czerwonymi drzwiami. Kolorowe lampki przewieszone na karniszu świecą spokojem. Blask odbija się w czekoladowym spodku filiżanki.
Rozkładam mały stolik, kładę na nim morską deskę do krojenia. Obok na kanapie stare magazyny, nieprzeciętne papiery, ścinki oraz piórnik, a w nim konturówki, nożyczki, klej.
Continue readingLato w Galway, a my wciąż mamy Nadzieję na deszcz
# Le Déluge
Wiecznie wietrzna i mokra pogoda może przygnębić, ale bardziej gdy jesteś sam, kiedy otwierasz się na innych możesz spojrzeć na zimno i deszcz z twórczej perspektywy. Wtedy stajesz się szczęśliwszy w tym co akurat masz wokół siebie.
Continue readingKosmos Ciary Beckers
Nie szukam, ale tworzę z tego co mam wokół siebie. Kiedy zobaczę coś blisko, rodzą się moje pomysły, jednak wszystko ma początek we mnie.
Ciara Beckers jest młodą artystką i moim zdaniem artystką – pionierką, ponieważ wgłębia się w coś czego wielu nie zauważa. Jej sztuka jest bardzo prosta, ale odnajduję w niej również odnajduję trochę surrealizmu. Ciarę poznałam w zeszłym roku, podczas jarmarku Tiny Traders Village w Galway. Gdy spotkałyśmy się ponownie na wywiad, w trakcie rozmowy pomyślałam, że Ciara ma coś w sobie z Salvadora Dali, który był zafascynowany odsłanianiem najgłębszego „ja”.
Continue readingZrób to sam
Moje życie to proste rzeczy
Ulubione przyprawy umieściłam w szklanych słoiczkach ze specjalnymi podpisami:
LOVE – dla pomarańczowego szafranu, SŁOŃCE dla kurkumy, CZAR dla czarnego sezamu, LAS – dla nasion lnu.
Continue readingNiebo do wynajęcia – warsztaty kolażu przez skype
Kiedy robię papierowe kolaże wycinam to co siedzi mi w głowie: pragnienia, emocje, przyszłość. I nagle mogę spacerować po lawendowym polu w zielonym płaszczu. Z głowy wyrastają mi wrzosy. Kot pachnie słońcem.
Continue readingAfrykańskie słońce w Irlandii
– To nie są tylko kolorowe tkaniny, to jest moja tożsamość, kraj, z którego pochodzę, smak mojego dzieciństwa.
– opowiada mi Virtue Shine, projektantka mody, która pochodzi z Ghany, a teraz szyje wspaniałe kolorowe stroje w hrabstwie Galway.
Continue readingMake love no waste
Spotykam się z Aurélie Vargas w jeden z kawiarni Galway. Siadamy przy stoliku, a ona wręcza mi płócienny woreczek w kwiatki, w którym znajdują się: owalne mydełko do twarzy, szampon z kawą w kształcie misia oraz kwadratowe mydło do ciała z wybitym napisem: 100% hand made.
Continue readingSygnały dobra: kartki i listy
Niedawno przyleciała do mnie przepiękna kartka z Czarnogóry od mojej przyjaciółki Lilki. Jednym zerknięciem sprawiła mi wielką radość w ciemny od chmur dzień w Galway.
Continue reading