This post is also available in: English (angielski)

Kiedy robię papierowe kolaże wycinam to co siedzi mi w głowie: pragnienia, emocje, przyszłość. I nagle mogę spacerować po lawendowym polu w zielonym płaszczu. Z głowy wyrastają mi wrzosy. Kot pachnie słońcem.

Podążając za wyobraźnią szukam tego za czym tęsknię.

W tym trudnym czasie kiedy Wszyscy musimy pozostawać w domu kolaże zainspirowały mnie także do wspólnego tworzenia z bliskimi osobami na skype.

I tak ostatnio umówiłam się na warsztaty kolażowe z pewnym chłopcem, Michałem, którego dawno nie widziałam, a nasze spotkanie miało tytuł: „Niebo do wynajęcia”.

Widzieliśmy się na ekranie, nie mogliśmy wymieniać materiałów, ale za to dzieliliśmy się pomysłami i nuciliśmy piosenkę Roberta Kasprzyckiego “Niebo do wynajęcia”, która to właśnie zainspirowała nas do tworzenia naszych indywidualnych Rajskich Ogrodów. Do nieba Michała prowadziły puchate schody, a w oknie wisiały firanki w nuty, nie zabrakło też stołu a na nim  pysznych owoców. Moje niebo okazało się bajkowym lasem, z wielkim drzewem, do którego trzeba było wspiąć się po drabinie.

Spotkanie z Michałem zmotywowało mnie, aby spędzić czas na wyklejaniu kolaży także z moją siostrzenicą Martyną oraz siostrą Ewą. I znów miałam rude włosy, pędziłam na rowerze, a Martyna nalewała mi Americano przez ekran wprost do filiżanki.

Przygoda z kolażami trwa, ponieważ zarówno z Michałem, jaki i z Martyną i Ewą zamierzamy dalej umawiać się na wspólne warsztaty.

Zastanawiam się też, że może ktoś jeszcze chciałby do nas dołączyć?

Na koniec chciałam podkreślić, że  moja znajoma Irena Brojek tworzy wspaniałe kolaże już od dawna, a swoją pasją dzieliła się także na zajęciach w “Kawiarni Sąsiedzkiej” we Wrocławiu . Niedawno odkryłam też ciekawe kolaże autorstwa Agaty Wieczorkowskiej na jej blogu „Kałuże i róże”. Znana poetka Wisława Szymborska również kleiła kolaże.

Może i Wy spróbujecie?

Co sądzisz o tym poście? Daj znać, koniecznie! Dziękuję!