Lubię wszystkie odcienie niebieskiego i życie blisko oceanu. Krzyki mew to dla mnie domowe odgłosy. A od kilku lat sprzątanie plaży stało się częścią mojego życia. Pisałam już o tym jak śmieci rozwierają swoje paszcze. Dlatego w środowe popołudnie rozpiera mnie energia i nie czuję zmęczenia po pracy. Mam motyw.
Continue readingPosts tagged zmiana społeczna
Czas na sprzątanie plaży i obserwację ptaków
Letnim popołudniem spotkaliśmy się na Nimmo’s Pier w Galway. Rzeka Corrib płynęła spokojnie i miała modry kolor. Wzięliśmy worki i chwytaki do zbierania śmieci, które przywiózł nam Tiarnan McCusker – specjalista do spraw środowiska w Urzędzie Miasta. Rękawice zostały mi jeszcze z poprzednich sprzątań. Rowery zaparkowaliśmy obok łąki i ruszyliśmy w stronę błękitu i zieleni.
Continue readingSpotkanie ze współczesnym teatrem irańskim
Twoje serce zna drogę. Podążaj w tym kierunku.
Rumi
Skrolujemy rzeczywistość niczym ścianę Facebooka, a mnogość bodźców zabija w nas wrażliwość na zwykłe rzeczy. Czasami wygładzamy twarze w Photoshopie, żeby nie było widać lęków i naiwnych pragnień. Tymczasem teatr obnaża w nas prawdę o byciu tym kim rzeczywiście jesteśmy i za czym tęsknimy na dnie swojego serca.
Continue readingJak dbać o przyrodę w swojej okolicy?
Kiedy idę głównym deptakiem w Galway nad głową przelatuje mi potężna mewa. Wtedy orientuję się, że nie tylko ludzie żyją w naszym mieście. Do wczoraj nie miałam pojęcia, że wywożenie opadłych liści z parku niszczy ekosystem i jakiej dokładnie pomocy potrzebują zwierzęta w Galway.
Continue readingJak możemy przeciwstawiać się rasizmowi?
„Zrozumieć rasizm i stać się sojusznikiem” – zajęcia zorganizowane na Zoomie dla wolontariuszy Galway 2020 oraz „Antyrasizm – zmiana zaczyna się w ciele” – warsztaty przygotowane przez kolektyw edukacyjny new visions stały się dla mnie kolejną motywacją, by przyjrzeć się dyskryminacji rasowej oraz samej sobie. Jestem wdzięczna za to, że na drodze do zmiany wędruję z różnymi ludźmi.
Continue readingTorby płócienne ręcznie malowane przez Annę Rychert
Nareszcie w Galway prószy śnieg, wystawiam głowę za okno, białe płatki tańczą i sypią mi się na twarz. W Irlandii bardzo rzadko śnieży. Dzisiejszy śnieg też jest ulotny, wiem, że utrzyma się tylko jeden dzień, lecz teraz cieszę się nim jak dziecko.
Continue readingŚmieci rozwierają swoje paszcze
A, niech wreszcie zmoknę i zmarznę, ale chcę zrobić coś pożytecznego dla ziemi
– pomyślałam, po miesięcznym lockownie.
Jednak z powodu deszczu i zimna wolontariacka akcja sprzątania plaży w Claddagh w Galway, została odwołana. Tymczasem około południa na chwilę się przejaśniło, więc Aga, Mary i ja ruszyłyśmy nad ocean z chwytakami do zbierania śmieci, rękawiczkami i workami.
Continue readingKartki i listy – świetny sposób na połączenie
Za oknem listopadowa szarość, samochody suną po mokrej ulicy, ale ich odgłos przywodzi mi na myśl szum morza. Płomień cynamonowej świeczki rozpogadza kuchnię, gdzie właśnie piszę listy do osób, które przebywają w domach opieki.
Continue readingLiście i transparenty fruwają, a ja maluję powieki na turkusowo
Druga fala epidemii przypłynęła wraz z jesienią. W Galway ocean leje się z nieba, a huk wichury budzi mnie w nocy. Jednak szum rewolucji z Polski jest głośniejszy niż wzburzone morze, odbija się echem w moim sercu.
Continue readingSpołeczna lodówka – dzielmy się z innymi
Zapalnikiem do tego artykułu było wirtualne spotkanie z Izabelą Duchnowską inicjatorką wspólnej lodówki, którą postawiła przed swoim hostelem artystycznym na wrocławskim Nadodrzu.
Continue reading