Posts tagged rower

Helsinki bez makijażu

Nie trzeba ze wszystkim zdążyć, gnać tu i tam… można było po prostu być, rozejrzeć się aż się zobaczy.

Wsiadam w tramwaj numer 4  i jadę na wyspę Katajanokka. To najstarsza dzielnica Helsinek, gdzie wychowała się pisarka Tove Jansson. Kiedy wysiadam i idę w górę ulicy, nagle decyduję się podjechać jeszcze jeden przystanek. Widzę kolejny zielony pojazd, biegnę a chłopak, który idzie chodnikiem wraca się i przybiega pierwszy, żeby zatrzymać dla mnie ten tramwaj.

Continue reading

Galway po wschodzie słońca #1

To miasto nosi jeansy i rozrzuca wiersze w ślepych uliczkach. Tutaj czas jest jak ocean, cierpliwie błyszczy pomiędzy palcami.

Dwanaście lat temu poznałam miasto położone w zatoce Atlantyku pełne szczerej tolerancji, ślepych uliczek, płynących do serca piosenek i głośnego krzyku mew. Pomyślałam wtedy, że chciałabym tu kiedyś zamieszkać. Po latach przelotna wówczas myśl zamieniła się w rzeczywistość. Mieszkam w Galway już siedem lat.  

Continue reading