Nie wyobrażam sobie swojego życia bez roweru. Odkąd pamiętam rower zawsze motywował mnie do przygody. Nawet jeśli jechałam tylko do sklepu na tej samej ulicy.
Continue readingPosts tagged rower
Dwie orbity poezji Małgorzaty Wątor
Pewnego popołudnia Przeznaczona / Namienionô– dwujęzyczna książka z wierszami Małgorzaty Wątor, wpadła przez szczelinę na listy w niebieskich drzwiach mojego mieszkania w Galway, w Irlandii. Pierwszy wiersz przemówił do mnie już w przedpokoju.
Continue readingCzas na jesienny rower
Na błękitnym rowerze, wpasowani w siodełko z mchu, odnajdziemy naszą drogę
W Irlandii już jesień. W Galway, w parku uniwersyteckim, wrzesień pokolorował liście na czerwono, rudo i żółto.
Continue readingGalway po wschodzie słońca #1
To miasto nosi jeansy i rozrzuca wiersze w ślepych uliczkach. Tutaj czas jest jak ocean, cierpliwie błyszczy pomiędzy palcami.
Dwanaście lat temu poznałam miasto położone w zatoce Atlantyku pełne szczerej tolerancji, ślepych uliczek, płynących do serca piosenek i głośnego krzyku mew. Pomyślałam wtedy, że chciałabym tu kiedyś zamieszkać. Po latach przelotna wówczas myśl zamieniła się w rzeczywistość. Mieszkam w Galway już siedem lat.
Continue reading