Nigdy nie wiem do jakiego miejsca zaniesie mnie życie w zwykły piątek. Pogoda nie najgorsza, ale przeważają szare chmury także w mojej głowie. Jednak wczesnym popołudniem zachciewa mi się po pracy nieprzeciętnej kanapki i dobrej kawy. Choć najlepiej przydałby się wehikułu czasu i przeniósł mnie gdzie indziej.
Continue readingPosts tagged pandemia
Truskawkowe śniadanie – nie śpiesz się
Za oknem przezroczysty deszcz. Wcześnie rano krzątam się w świetle z niebieskiego żyrandola. Kawa zmielona na lipcowy piasek ma smak zwyczajności. Zjadam truskawki z jogurtem, miodem, otrębami, czarnym sezamem i płatkami migdałowymi.
Continue readingPrzyjaźń sztuki i nauki – wywiad z dr Grazią Marsico
Jesteś posiadaczem światła
Otrzymujesz jasność od innych
Migoczący żar słońca
Nieoszlifowana ziemia w dłoni
-śpiewa Björk, w piosence Solistice na płycie Biophilia, która jest jak medytacja nauki. Kiedy wybuchła pandemia czekaliśmy na szczepionkę, ale chcieliśmy jednocześnie znaleźć sposób na relaks. Nauka i sztuka przynoszą nam światło. Dr Grazia Marsico opowiedziała mi o ich pięknej relacji.
Continue reading“Moje 5 km” – wystawa fotografii
Nie robię już tylu zdjęć co kiedyś i nie mam profesjonalnego aparatu, po co więc brać udział w konkursie fotograficznym – zastanawiałam się. A może po to, by wyostrzyć obiektyw oka i spojrzeć na znane miejsca z innej perspektywy– pomyślałam za kilka dni i przyłączyłam się do My 5 K Perspectives ze swoim starym iPhonem.
Continue readingWyostrzmy zmysły na maj!
Świat jest pełen magicznych rzeczy, cierpliwie czekających, aż nasze zmysły się na nie wyostrzą.
W.B. Yeats
Przyznaję za poetą. Choć czasami myślę, że zamknę się w sobie, nie dam rady więcej szukać, marzyć. Jednak życie toczy się dalej i nie przejmuje się moimi koncepcjami, planami, lękami. Każdego dnia ciągnie mnie za rękę. Obdarowuje kwiatami na łące, czaruje ciepłymi skałami, na których mogę wylegiwać się niczym jaszczurka i chłonąć szmaragdowy ocean. Przynosi szczęście w promieniach pojawiających się niekiedy tylko na parę minut. Czy myślicie, że maj, to miesiąc, który przypomina nam o magii życia?
Continue readingTort urodzinowy na wzgórzach Connemary
Trzeci lockdown w Irlandii trwał prawie pół roku. Mogliśmy poruszać się tylko do pięciu kilometrów. Niedawno obostrzenia trochę złagodniały i dozwolone jest przemieszczanie się w obrębie jednego hrabstwa. Stęskniona, mogłam wreszcie odwiedzić Connemarę. 16 kwietnia popołudniem w kolorze ciepłego szarego wyruszyliśmy: Bia, Jacek, Maciek i ja, by pokroić na trawiastych pagórkach mój urodzinowy tort.
Continue readingKartki i listy – mój dom podróżuje
Od połowy pandemii uczestniczę w projekcie „Postcard from Home” zorganizowanym przez Amateo – Eurpejską Sieć Uczestnictwa w Kulturze. Polega on na wymianie własnoręcznie zrobionych kartek i listów z tematem przewodnim, którym jest dom. W pierwszym etapie pisaliśmy czym jest dla nas dom, następnie czym dom był, i czym będzie w przyszłości. Ludzie z całej Europy, a nawet i świata zostali dobrani losowo. Ja koresponduję z Paulien z Holandii i choć projekt powoli dobiega końca, my postanowiłyśmy wymieniać się kartkami i listami dalej.
Continue reading“Nic się nie dzieje”
Czytam ostatnio książkę, która jest jak zwykłe życie, bardzo prosta i zarazem czarująca. A jej nieśpieszny rytm i uważność na detale koi umysł.
Continue readingŚmieci rozwierają swoje paszcze
A, niech wreszcie zmoknę i zmarznę, ale chcę zrobić coś pożytecznego dla ziemi
– pomyślałam, po miesięcznym lockownie.
Jednak z powodu deszczu i zimna wolontariacka akcja sprzątania plaży w Claddagh w Galway, została odwołana. Tymczasem około południa na chwilę się przejaśniło, więc Aga, Mary i ja ruszyłyśmy nad ocean z chwytakami do zbierania śmieci, rękawiczkami i workami.
Continue readingPortret Miasta
Pomyśl, że uciekasz i wpadasz na siebie. Najdłuższa droga to najkrótsza droga do domu
James Joyce
Moje miasto ma oczy głębokie jak Atlantyk. Gdy słońce czasem błyśnie, oczy miasta zmieniają się w kasztanowe psiaki, rozbiegane i ucieszone ulicami bez deszczu.
Continue reading