“Moje 5 km” – wystawa fotografii

This post is also available in: English (angielski)

Nie robię już tylu zdjęć co kiedyś i nie mam profesjonalnego aparatu, po co więc brać udział w konkursie fotograficznym – zastanawiałam się. A może po to, by wyostrzyć obiektyw oka i spojrzeć na znane miejsca z innej perspektywy– pomyślałam za kilka dni i przyłączyłam się do My 5 K Perspectives ze swoim starym iPhonem.

W ramach projektu Europejskiej Stolicy Kultury Galway2020 dla Wave Makers, podczas drugiego lockdownu w Irlandii, trzydzieści różnych osób – amatorów i profesjonalistów fotografowało rozmaite obiekty, sytuacje, przyrodę i ludzi, poruszając się jedynie w obrębie 5 kilometrów. Na zdjęciach zapisały się nasze refleksje, tęsknoty, codzienne rytuały oraz rzeczywistość restrykcji Covid-19 w styczniu i w lutym 2021. Dziś możecie je oglądać na wystawie w Galway.

Czy wiosna chodzi w trampkach?

To przedsięwzięcie popchnęło mnie do tego, żeby w ogóle wyjść z domu. Gdy wybrałam się na spacer, by zrobić zdjęcia mój wzrok wnikliwej obserwatorki uwrażliwił się jeszcze bardziej i poczułam na nowo dreszcz emocji zapalonego fotografa. Zafascynowała mnie rączka od roweru odbijająca się w kałuży na ławce i zardzewiała część bramy, w której dostrzegłam własną nostalgię. Zaś pewnego ranka zobaczyłam prze okno trzy niezwykłe promienie odbijające się na ścianie domu naprzeciwko. Zdążyłam uchwycić je na fotografii, gdy po minucie zniknęły. Pomyślałam wtedy, jak wszystko czego doświadczamy w naszym życiu jest ulotne, dlatego warto celebrować nawet najmniejsze chwile.

fot. Malgosia DoczykFleeting Rays“.

Kiedy postanowiłam sfotografować „Wiosenne Trampki”, siedząc na ławce pochyliłam się w dół i odwróciłam obiektyw jak do selfie. Następnie zupełnie intuicyjnie próbowałam uchwycić w małym ekranie telefonu swoje buty oraz dwa fioletowe przebiśniegi. Ponieważ wszyscy wypatrywaliśmy z utęsknieniem wiosny, wyobraziłam sobie, że jest ona kobietą w trampkach, która przysiadła na ławce nad rzeką Corrib.

fot. Malgosia Doczyk “Spring Sneakers”.

Stare ramy naszego światopoglądu determinują naszą perspektywę

Niszczejący kawałek traktora, który sfotografowałam leży na polu przy drodze do mojego domu. Za każdym razem, gdy obok niego przechodzę, widzę, że jedna strona pola jest przez ten fragment zablokowana. W związku z tym naszła mnie refleksja, że nosimy w sobie stare przekonania, które już nam nie służą. Zdjęcie pokazuje zardzewiałą ramę i widok jaki przez nią mamy. Kształt i wielkość obramowania określają, jak świat będzie wyglądał dla nas. Na naszą wiarę, perspektywę życia i naturę duży wpływ ma także rodzaj ramy, którą sami stworzyliśmy. Może nadszedł czas, by zadać sobie pytanie – czy mój widok na świat blokuje przerdzewiała rama?

– mówi Sita Karki.

fot. Sita Karki "Our Old Frame of Vision Determines our Perspectives".

Po prostu się zastanawiam

Na zrobienie zdjęć mieliśmy kilka tygodni i pamiętam dobrze, że pogoda nie była wtedy najlepsza, więc nie bardzo chciało mi się wychodzić na chłód i wilgoć.  Dlatego moje zdjęcia powstały w ostatniej chwili. Wiedziałam jednak, że sfotografuję ptaki. W ptakach dryfujących na wodzie jest coś spokojnego.

Moje zdjęcie, to lustrzane odbicie kaczki na tafli jeziora. Odwracałam go do góry nogami, aby spojrzeć jednocześnie na obraz i na jego odbicie. Pomyślałam wtedy, że tytuł zdjęcia będzie „Po prostu zastanawiam się” – nad ostatnim rokiem i zmianami, które musieliśmy wszyscy wprowadzić – nad oddzieleniem się, ale także szukaniem innych sposobów kontaktu z innymi. Być może uczeniem się nowych rzeczy.

Miałam szczęście, że w promieniu 5 km, rozciąga się przede mną bogata sceneria: tereny mieszkalne, drogi, lasy, plaże i jeziora. Myślę, że ludzie, którzy naprawdę spojrzeli na swoją strefę 5 km, byli być może zaskoczeni obszarem, jaki obejmował, bo nie był on aż tak mały jak mogłoby się wydawać. Mam nadzieję, że ci, którzy dostrzegli coś więcej w swoim otoczeniu, będą nadal uważniej przyglądać się małym rzeczom i po prostu zastanawiać się.

– mówi Bronagh Kenny – profesionalna fotografka.

fot. Bronagh Kenny "Just Reflecting".

Na wystawie odkryjecie mnóstwo różnych punktów widzenia i wrażliwości. Towarzyszy im cisza, dystans, ostre kolory restrykcji, ale też przebłyski słońca, piękno natury, czy kubek ciepłej herbaty.

fot. Bernie Ward "Social Distansing".

Zanim nacisnęliśmy spust migawki, mieliśmy warsztat z doświadczonym fotografem Avi Ratnayake, który jest także kuratorem wystawy. Zdjęcia możecie oglądać w Galway do 27 czerwca 2021 w pasażu The Cornstore, vis a vis Charlie Byrne’s Book Shop. A dla tych, którzy mieszkają poza Galway i Irlandią napisałam tę krótką relację.

A czy Wy również dostrzegliście nowe rzeczy w dobrze znanej okolicy, podczas lockdownu? Podzielcie się swoimi refleksjami w komentarzach.

Zdjęcia: Małgosia Doczyk, Sita Karki, Bronagh Kenny,and Bernie Ward. Wszystkie prawa zastrzeżone.

(Visited 90 times, 1 visits today)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *