Wasze odpowiedzi były jak drogowskazy w pełnym życia mieście. Dostałam od Was sporo informacji i dowiedziałam się, że Blue Tram zmierza w dobrym kierunku. Do wyboru były dwa formularze po polsku lub po angielsku. A Wasze spostrzeżenia zainspirowały mnie do stworzenia pierwszej infografiki, którą ozdobiłam ten wpis. Dziękuję!
Continue readingPosts tagged pisanie
Czego nauczyłam się przez dwa lata pisania bloga?
Rzuciłem ci marzenia pod stopy;
Stąpaj ostrożnie, bo stąpasz po marzeniach
W.B. Yeats “Poeta pragnie szaty niebios”
Mijają dwa lata odkąd opublikowałam pierwszy tekst na blogu. Decyzja o stworzeniu własnej przestrzeni pisarskiej w sieci była jak powrót do samej siebie i otworzyła mnie na wspaniałą przygodę. Przeczytajcie czego się nauczyłam.
Continue readingPraca nad własną książką
Parę lat temu przyszedł mi do głowy pomysł na książkę o kobietach, które w sile wieku konsekwentnie działają z pasją. W szorstkim i mokrym klimacie Irlandii spotkałam wiele zadowolonych z siebie kobiet, dzięki nim pokochałam swoje siwiejące włosy. Przeprowadziłam wywiady i dowiedziałam się w jaki sposób moje bohaterki pielęgnują żar w sercu, który popycha je naprzód. Jednak, siedem gotowych rozdziałów zamknęłam w folderze na cztery lata. Nie dlatego, że nie chciałam kontynuować pomysłu, ale po prostu, nie zorganizowałam sobie czasu pracy nad książką.
Continue readingPrzegląd techniczny – ankieta blogowa
Marzy mi się, żeby kiedyś przez Galway jeździł tramwaj. A właściwie jeden przemyka czasami przez ciasne uliczki. Jest niebieski i widać go głównie wirtualnie, ale nie tylko. Wycięłam swój tramwaj z turkusowego filcu i stworzyłam małą ulotkę bloga.
Continue readingKartki i listy – mój dom podróżuje
Od połowy pandemii uczestniczę w projekcie „Postcard from Home” zorganizowanym przez Amateo – Eurpejską Sieć Uczestnictwa w Kulturze. Polega on na wymianie własnoręcznie zrobionych kartek i listów z tematem przewodnim, którym jest dom. W pierwszym etapie pisaliśmy czym jest dla nas dom, następnie czym dom był, i czym będzie w przyszłości. Ludzie z całej Europy, a nawet i świata zostali dobrani losowo. Ja koresponduję z Paulien z Holandii i choć projekt powoli dobiega końca, my postanowiłyśmy wymieniać się kartkami i listami dalej.
Continue readingDzień pod znakiem zeszytów
Ten post dedykuję Agnieszce.
Tak, moje życie, składa się z drobnych rzeczy. Lubię wyłapywać je z grafitowego czasu, gdy chmury i kruki zaglądają przez okno. Zdarza mi się więc przeżywać dzień pod znakiem chrupiącego chleba, albo jak ostatni piątek pod znakiem zwykłych zeszytów. Najczęściej doświadczam wtedy prostego szczęścia. I choć jest ono kruche, nie chcę go związywać, bo wiem, że znów, gdzieś, kiedyś zauroczy mnie na nowo swoim drobnym gestem.
Continue readingSerce wypełnione tęsknotą
Ostatnio wróciłam do tłumaczenia wierszy mojej ulubionej poetki Michelle O’Sullivan. Pierwszy utwór z tomiku “The blue end of stars“, poprzedza interesujący cytat czeskiego poety i naukowca Miroslava Holuba. A ja niespodziewanie odkrywam odpowiedź, której szukałam przez pół życia.
Continue readingKartki i listy – świetny sposób na połączenie
Za oknem listopadowa szarość, samochody suną po mokrej ulicy, ale ich odgłos przywodzi mi na myśl szum morza. Płomień cynamonowej świeczki rozpogadza kuchnię, gdzie właśnie piszę listy do osób, które przebywają w domach opieki.
Continue readingMój rytuał
Poranek ma smak daktyli
stęskniony i trochę szorstki.
Deszcz kapie do kawy
– przyjaciółki, która słucha
mój poranny wiersz
Od dwóch czy nawet trzech lat mam jeden rytuał o poranku. Siadam na pluszowej kanapie z filiżanką pysznej kawy, z owsianką (dziś pełną daktyli), a czasami ze świeżym sokiem z pomarańczy oraz z kotem na kolanach (to w zależności jak kotu się zechce).
Continue readingKulisy pisania bloga
Inauguracyjny post na blogu opublikowałam w czerwcu 2019 roku, tuż przed wylotem do Rumunii, gdzie historia Niebieskiego Tramwaju naprawdę się zaczyna.
Początek był słoneczny, ale nie bezchmurny. Teksty pisałam raczej krótkie, bo nie umiałam jeszcze wtedy wyrazić wszystkiego tak jak chciałam, szczególnie po angielsku. Jednak patrzyłam na blogowanie oczami wielkimi jak świat.
Continue reading