Co ja mam na głowie?

This post is also available in: English (angielski)

Natura srebrzy kosmyki moich włosów

Wyglądają jak nurt porannej rzeki

czasami niczym kora wierzby

albo trawy na klifie

Zgoda na siwe włosy to ważny etap w układaniu się ze sobą – przeczytałam w „Vogue” i ucałowałam swoje kosmyki, które od paru lat coraz wyraźniej śnieżą się w mojej czuprynie.

Nie tak łatwo zaakceptować pierwsze siwe włosy, kojarzą się ze starością i odbiegają daleko od lansowanego kanonu piękna. Miałam taki okres w życiu, że wydawało mi się, iż będę wiecznie młoda. Kiedy kilka lat temu zobaczyłam debiutanckie siwe włosy, pomyślałam, to przecież za wcześnie i zaczęłam je wycinać.

W siwych włosach jest wędrowanie

Farbowania włosów zaniechałam już dawno, choć czasem serce wyrywa się zawadiacko do rudego. Tymczasem moje włosy są kręcone i naturalnie dość suche, dlatego po koloryzacji wyglądały dobrze jedynie przez pierwszy tydzień, potem niemiłosiernie się puszyły a nawet prostowały. Przyznam, że odkąd przestałam farbować włosy pokochałam swój naturalny jasny brąz. Dwa lata temu ostatni raz lekko rozjaśniłam parę kosmyków przy końcówkach, tych siwych na czubku głowy nie barwiłam ku zdziwieniu fryzjerki. Kiedy czasami idę do salonu by podciąć końcówki fryzjerka dopytuje się czy nie chciałabym zakryć tych niesfornych siwych. Kiedyś czułam się głupio, gdy obcy ludzie wypominali mi srebrne włosy. Teraz to się zmieniło, bo czuję się pewnie z moim naturalnymi włosami i cieszę się, że są takie jakie właśnie są. 😊

Już jako nastolatka obserwowałam jak moja mama afiszuje swoje srebrne kosmyki w kruczoczarnych włosach oraz nie zakrywa zmarszczek na twarzy makijażem.

Wtedy czupryna mamy bardzo mi się podobała, ale zastanawiałam się dlaczego mama w ogóle się nie maluje. Teraz odnajduję w tym wartość także dla siebie. A moja mama z dumą nosi jasno szare włosy i w wieku 80 lat wyglądają wciąż pięknie.

Pewnie dzięki mamie aprobata dla siwienia przyszła do mnie bardzo naturalnie. Miały też na to wpływ irlandzkie kobiety. W Galway spotykam sporo kobiet z siwymi włosami. Widzę wyraźnie jak mieni się w nich naturalne piękno.

Spoglądam na siebie łagodniej – dostrzegam przygodę.

Siwych włosów nie mam na razie aż tak dużo, choć mogłabym przysiąc, że było ich więcej. Mam wrażenie, że  gdy zaczęłam je w pełni akceptować zobaczyłam ich mniej, a może to sprawka czarnego sezamu, który dodaję regularnie do owsianki, na bank wzmacnia on włosy i sprawia, że przestają wypadać, ale czy siwieć?

Każdy siwy włos wyprodukowałam osobiście

– pisała poetka Agnieszka Osiecka

Moje naturalne włosy wyglądają teraz niczym kora wierzby, którą spotykam nad rzeką i jednocześnie wydają mi się bardzo dziewczęce choć jestem już po 40-tce.  Razem z moim mężem uważamy, że starzenie się ciała jest pięknem. Sami poobserwujcie, że natura kształtuje ludzi naprawdę ciekawie.

Może więc nie warto tuszować piękna, ale pozwolić mu się rozwijać naturalnie. Blask jest też w twarzy pełnej zmarszczek.

Niech wiatr znad Atlantyku zawsze rozwiewa mi włosy!

A jak Wy czujecie się z Waszymi włosami? 🙂

(Visited 55 times, 1 visits today)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *