Kartki i listy – świetny sposób na połączenie

This post is also available in: English (angielski)

Za oknem listopadowa szarość, samochody suną po mokrej ulicy, ale ich odgłos przywodzi mi na myśl szum morza. Płomień cynamonowej świeczki rozpogadza kuchnię, gdzie właśnie piszę listy do osób, które przebywają w domach opieki.

Z powodu podniesienia obostrzeń pandemicznych i wprowadzeniu ponownej izolacji w Irlandii oraz w innych krajach, ludzie z domów opieki czują się szczególnie odosobnieni, ponieważ nie można ich odwiedzać. Dlatego poczta irlandzka wprowadziła darmowe przesyłki do placówek opiekuńczych. Zaś wolontariusze Galway 2020 postanowili pisać listy i kartki i w ten sposób zadbać o kontakt z tymi, którzy tego bardzo potrzebują. Wspaniałe kartki z kolorowymi pagórkami Connemary i paskiem morza zaprojektowała artystka Joan Finnegan.

Pamięci Mary

Nie wiem, czy to przypadek, czy zrządzenie losu, ale wylosowałam adres domu opieki, w którym niegdyś przebywała moja znajoma sąsiadka. Mary umarła w zeszłym roku, ale mam wrażenie, że wciąż uśmiecha się do mnie z nieba. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, gdy przyszłam na medytację bardzo onieśmielona, bo w grupie były same Irlandii. Wtedy Mary wręczyła mi mały liścik, który przeczytałam w domu. To była wiadomość pełna słońca. Przechowuję go jako cenną pamiątkę do dziś.

Obecna chwila

Teresa, Elizabeth, Charles, Bernadine, Bridge – to o nich myślę teraz i piszę słowa, które pozwalają mi zatrzymać się w realnym momencie i skupić na dobrych uczuciach. Trochę ich jest pomimo rozterek. Siedzę na sofie przy składanym stoliku. Wyłączam wirtualne miraże. Pisanie listu przypomina mi, że niepewność nie musi przygniatać. Ciepła kawa, szarlotka, kot zerkający z fotela. To moja przystań, którą się dzielę.  

Potem zakładam maseczkę z afrykańskiego materiału, jaki podarowała mi projektantka mody Virtue. Otwieram niebieskie drzwi i niosę kartki w czerwonych kopertach do skrzynki w trawiastym kolorze, na mojej ulicy. Listopadowe liście towarzyszą mi teraz wszędzie. A kałuża na skrzynce pocztowej jest niczym lustro z deszczu. Przegląda się w nim wtorek. Mamo, przestało padać – mówi radośnie chłopiec, wychodząc w podskokach z malutkiej poczty. Przechodzień w rudej czapce uśmiecha się. Wrzucam listy do pięknej skrzynki. Niech fruną i ucieszą Ciebie, gdy otworzysz kopertę. Bo listy i kartki to sygnały dobra i świetny sposób na połączenie. Nawet jeśli się nie znamy.

A czy Wy piszecie listy? A może macie ochotę zacząć? Pandemia wydaje się dobrym czasem na papierową korespondencję.

A może w Twoim kraju realizowane są jakieś inne świetne pomysły na pomoc dla potrzebujących? Podzielcie się nimi w komentarzach!

(Visited 105 times, 1 visits today)

2 Comments Kartki i listy – świetny sposób na połączenie

  1. Irena 4 listopada 2020 at 16:14

    papierowa korespondencja to moje drugie imię :), do dzisiaj koresponduję analogowo z od 55 lat z jedną znajomą, w dodatku mamy inne doświadczenia życiowe i inne poglądy polityczne (ten temat omijamy)

    Reply
    1. Blue Tram 4 listopada 2020 at 16:32

      WOW! 55 lat, to niesamowite. I z tego co piszesz, to korespondencja potrafi łączyć mimo różnic. Pięknie! I ja chciałaby odświeżyć papierową korespondencję z przyjaciółmi. Oni cały czas pamiętają i wysyłają listy i kartki, ja długo zawsze się zbieram, choć niegdyś więcej pisałam listów. Akcja w Galway zaczyna mi to odświeżać. Dziękuję za komentarz!

      Reply

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *