This post is also available in: English (angielski)
Do tej pory ubierałam sukienki sporadycznie, ale dzięki sztormowej pogodzie, która szaleje w Galway oraz w mojej głowie dzień za dniem, odkrywam, że jeśli założę sukienkę, to mogę poczuć wiosnę choćby w środku zimy.
Pewnie zauważyliście, że w moich wpisach pogoda gości często. Ech, nie da się ukryć, w Irlandii warunki meteorologiczne potrafią naprawdę przygnębić. Przez ciągnące się miesiącami szare chmury już od rana kręci mi się w głowie i często nie mam ochoty wychodzić na zewnątrz.
Jednak dobrze jest być żywym. Obserwuję więc, że ludzie nauczyli się wykorzystywać okropną pogodę tak, aby się z nią bawić. Na przykład niektórzy surfują po wzburzonym ocenie na deskach z latawcami, które unoszą ich ponad fale.
Kitesurfing – to sport wodny, który wykorzystuje wietrzną pogodę, deskę oraz latawiec do poruszania się na wodzie.
Dla takiej frajdy najlepsza jest sztormowa pogoda.
A mnie przed ponurością ratuje czasem sukienka.
Jest niebieska i fruwają na niej kolorowe liście miłorzębu, a na falbanie ścielą się kwiaty. Kiedy ją zakładam czuję się jak poetka w bajce.
Miej zawsze zabawę z mody, ubieraj się tak, aby samemu mieć frajdę
-powiedziała znana amerykańska projektantka mody Betsey Johson.
Dlatego gdy na zewnątrz panują okropne warunki atmosferyczne polecam Wam nosić najbardziej kolorowe stroje. Może to sprawi, że poczujecie się czarująco i przechodzień obok również się uśmiechnie.
Co sądzisz o tym poście? Dziękuję serdecznie za każdy odzew!