This post is also available in: English (angielski)

A my spodziewaliśmy się, że słońce wyjdzie zza chmur. Ale, że wiatr się ulotni i nie spadnie ani jedna kropla deszczu? WOW!😊

Piękne klify Moheru, Atlantyk z turkusowymi falami na dwa metry ochlapywał usta cudownych kobiet w super koszulkach. Zakochać się w Irlandii przez jeden dzień, a potem uwielbiać ją od nowa, tysiąckrotnie. W restauracji Orli zjeść oryginalne fish and chips, fakt, tłuste, ale za to z ziołową panierką. Yummy! 😉

Jednak można się też zupełnie nie spodziewać, że wyląduje się na Szmaragdowej Wyspie. Tak jak Donata, dowiedziała się dopiero w samolocie. Bo to była dla niej niespodzianka urodzinowa. Wcześniej o Irlandii wcale nie myślała. A teraz… Czy będzie tu wracać? 😉

Zastanawiałam się ostatniej nocy ile pubów jest w Galway, 50 a może 100? Wiecie, w Kennedy’s pojawił się Bruce Springsteen i wybrał z szafy grającej piosenkę Vana Mirissona.

Kiedy nie będziesz potrzebować odpowiedzi, nadejdą takie dni jak ten (…)

Kiedy wszystkie części układanki będą wyglądać tak jakby do niej pasowały,

Przypomnij sobie, że nadejdą takie dni jak ten (…)

W chwili, gdy rzeka Corrib biegła na spotkanie oceanu, przechodziliśmy przez most. Rano obudziły nas mewy. To głośny przejaw wiosny. Na wyświetlaczu pojawiły się nazwy przystanków w języku Gaelic. Aerfort na Sionainne, to dobre połączenie. Już za Wami tęsknię.