This post is also available in: English (angielski)
Po raz kolejny Irlandia pokazała mi, że niewiele potrzeba, by stworzyć magię.
Pierwszego października jest chłodno i mokro. Ubieram pomarańczową kurtkę wolontariusza Galway 2020 i wsiadam na błękitny rower. Przy Walter Macken Place nic się nie dzieje, a osiedle Mervue wydaje się być bez życia. Na budynkach dostrzegam wilgoć, zaś na ulicy roboty drogowe. Gdy jednak przypatrzę się lepiej odnajduję słoneczniki w ogródku pod blokiem, a nawet małą szklarnię.
Zaraz, zaraz, coś jednak się dzieje
Na osiedle wjeżdża biały van i jego koła wkopują się w grząską trawę. Tak, znów padało w Galway. Jednak z pomocą paru osób udaje się wydostać auto z opałów. Po chwili otwierają się boczne drzwi samochodu dostawczego i w ciągu dziesięciu minut technicy ustawiają niebieską scenę. Do ogródka na osiedlu zaglądają mieszkańcy. Jeden pan przeciera przy okazji poręcz balkonową, ktoś inny przysiada na taborecie z papierosem.
Słońce wychodzi naprawdę
Artystki: Órla Mc Govern i Niceol Blue prezentują piosenki i wyjątkowe historie, które mam wrażenie, gdzieś się już wydarzyły. To wystarczy, by dać promień radości starszym mieszkańcom osiedla, a także wolontariuszkom Małgosi i Bredzie oraz organizatorom.
Z historii opowiedzianej przez Orlę dowiaduję się, że mewy, które krążą nad naszymi głowami w Galway, szczególnie na promenadzie w Salthill, chcą nam coś powiedzieć. Może więc warto wsłuchać się w dobrze nam znane wycinki dnia. Albo stworzyć samemu słoneczne momenty dla innych wokół nas? Bo mimo zimna i deszczowego prysznica wpuścimy wtedy magię do zaspanych, jesiennych głów.
Festival in a Van, FÉILE I VEAIN, wspierany przez Creative Ireland Programme – to mobilne miejsce, które rozwozi sztukę do małych społeczności w rożnych zakątkach Irlandii. Projekt stworzyli artyści i technicy teatralni. Podróżują samochodami dostawczymi i dowożą magię tam, gdzie najmniej jej się spodziewamy.
Ostatnio dostarczono wydarzenia dla ludzi starszych w ramach Międzynarodowego Dnia Osób Starszych. Performance odbyły się w Carraroe, Clifden, Tuam, Loughrea, Ballinasole, Galway. Wsparł je także program Europejskiej Stolicy Kultury Galway 2020.
A czy Wy macie doświadczenie robienia magii z małych rzeczy?
Dajcie koniecznie znać co sądzicie o tym poście. Dziękuję za każdy feedback, Czytelnicy!
to fajny pomysł – “Kultura przychodzi do mieszkańca”, magią może być kanapka z masłem i pachnącym pomidorem zjedzona w miłym towarzystwie, list/kartka pocztowa napisany własnoręcznie, papierek/butelka/śmieć podniesiony z trawnika/ulicy i wrzucony do kosza…
Tak, to wszystko co wymieniasz, to MAGIA, szczególnie kanapka z pomidorem. 🙂 A van pomknął dalej, do innych miejscowości 🙂 Pozdrawiam serdecznie!