Posts tagged Irlandia

Kryzys dziesiątego dnia izolacji

Kruk przelatuje z drzewa na drzewo, a ja chcę kontemplować jego aksamitne skrzydła. Tymczasem ptak siada pomiędzy bezlistnymi gałęziami na tle chmur i to on gapi się na mnie. Dlaczego brakuje wiosny? – przełykam myśl wraz z powietrzem i niemal biegnę najdroższą mi ścieżką jakbym uciekała.

Continue reading

Poezja w czasie pandemii

W szpitalu w Galway, który jest na naszej ulicy, od lat w poczekalni wiszą oprawione w ramy WIERSZE. Kiedy więc pewnego razu z mężem wylądowaliśmy na ostrym dyżurze, czekaliśmy w otoczeniu poezji. I pamiętam, że dzięki wierszom ze ścian oderwaliśmy się na chwilę od przerażenia jakie wtedy w nas było.

Mogliśmy przekroczyć granice nie ruszając się z miejsca.   

Continue reading

Dźwięk ciszy

W mojej chacie tej wisony,

Nie ma nic –

Jest wszystko!


/Haiku by Yamaguchi Sodo/

Miękkie kroki na wykładzinie, oddech, przełykanie śliny, ćwierkot ptaków, deszcz pukający do okna  – to słyszę kiedy siedzę na medytacji. Myśli przepływają we mnie jak łódki na wzburzonym oceanie. Cisza powolnie odmierza istnienie.

Continue reading

Parasolowy sierociniec

Gdy kolejny miesiąc jest potwornie szaro i ocean leje ci się na głowę, to zastanawiasz się czy irlandzka zima składała się z samych Blue Mondays.

Na dodatek ludzie w Galway mają jeszcze nadzieję na deszcz. Tak „Hope it rains” („Mam nadzieję, że pada”) – to projekt, w ramach Europejskiej Stolicy Kultury Galway 2020, wymyślony specjalnie dla Galway – najbardziej deszczowego miasta w Europie. Jego autorzy udowadniają, że deszczowa i wietrzna pogoda może zbliżać do siebie ludzi i wyzwalać kreatywność.

Continue reading

Jeden dzień w Dublinie – nie śpiesz się.

Dublin to miasto barwnych drzwi, poetyckich cytatów nawet na skrzynkach elektrycznych, surrealistycznych mostów przecinających rzekę Liffy, piętrowych autobusów, piosenek, stylu grunge, parków, sukienek retro, ludzkich gestów ponad prawo, sielankowych kawiarni, olbrzymich okien i rozmaitych kultur, które codziennie podają sobie ręce.

Jeśli wpadasz więc do Dublina tylko na jeden dzień – zrelaksuj się i zanurz w jego charakter. Znane zabytki zostaw na przyszłość.

Daję Ci słowo, że nawet pół dnia wystarczy, byś poczuł się jak na spotkaniu u wyjątkowego przyjaciela.

Continue reading

Nie poddawaj się!

Film, który zobaczyłam w kinie podczas festiwalu Junior Film Fleadh dosłownie zawołał do mnie:

Nie porzucaj swojego sposobu myślenia, nie zostawiaj tego w co wierzysz, tego jaka naturalnie jesteś. I choć może zabrzmi to słodko naiwnie, to właśnie o tym zdajemy się zapominać kiedy dorastamy.

Continue reading