W tym roku Ogólnopolskie Spotkania Poetów “Biała Lokomotywa” – kameralny festiwal literacki z Łazieńca, organizowany przez Darię Danutę Lisiecką usiadł przy moim stole w Galway, w Irlandii. Lokomotywa zagwizdała żywo przez okno monitora. To było dla mnie nie lada przeżycie, równie intensywne, choć inne niż gdybym usiadła pod orzechem przed domem Stachury. Jednak nawet cyfrowo “Biała Lokomotywa” miała moc zabrać mnie na łąkę.
Continue readingPosts tagged poezja
Hello darkness my old friend
Kiedy nad moją historyjką gaśnie światło, waham się by wstać i zaparzyć kawę w rudym kubku. Jednak w końcu podnoszę się i ruszam w mrok. Wycieraczki nie nadążają ścierać oceanu, który leje się przed oczami. Przez trzydzieści minut wiruje mi w głowie. Aż wreszcie dostrzegam, że owce też lubią ukrywać się pod skałą.
Continue readingWszystkie kwiaty Alice Hart
Kobietom, które wątpią w wartość i siłę swojej historii
dedykacja z książki
Dziś po raz pierwszy na blogu przedstawiam Wam prozę, która jest jak wielowymiarowa podróż. „Wszystkie kwiaty Alice Hart” – to debiut Holly Ringland. 415 stron, które przeczytałam niemalże jednym tchem, a dokładnie przez dwa popołudnia.
Continue readingMój rytuał
Poranek ma smak daktyli
stęskniony i trochę szorstki.
Deszcz kapie do kawy
– przyjaciółki, która słucha
mój poranny wiersz
Od dwóch czy nawet trzech lat mam jeden rytuał o poranku. Siadam na pluszowej kanapie z filiżanką pysznej kawy, z owsianką (dziś pełną daktyli), a czasami ze świeżym sokiem z pomarańczy oraz z kotem na kolanach (to w zależności jak kotu się zechce).
Continue reading“Mgnienia” – wiersze, które zabiorą Cię na wędrówkę.
„Mgnienia” Darii Danuty Lisieckiej przenoszą mnie do rozmaitych miejsc. Najpierw wysiadam na dworcu w A. – Aleksandrowie Kujawskim. Drogim mi dworcu prowincjonalnego miasteczka w Polsce, na którym czeka moja przyjaciółka i poetka.
Continue readingPtaki – moi sąsiedzi
Continue readingKwiat wiśni przybył
jakby to było to
na co naprawdę czekaliśmy
z wiersza Imtiaz Dharker “Żurawie pochylają się”
Bieganie jako kontemplacja
Znów biegnę ścieżką nad rzeką. Poranek płynie pod moją skórą. Słońce szkicuje ukojenie w szarych komórkach.
Continue readingPoezja w czasie pandemii
W szpitalu w Galway, który jest na naszej ulicy, od lat w poczekalni wiszą oprawione w ramy WIERSZE. Kiedy więc pewnego razu z mężem wylądowaliśmy na ostrym dyżurze, czekaliśmy w otoczeniu poezji. I pamiętam, że dzięki wierszom ze ścian oderwaliśmy się na chwilę od przerażenia jakie wtedy w nas było.
Mogliśmy przekroczyć granice nie ruszając się z miejsca.
Continue readingMój osobisty symbol Wrocławia
Jest takie miejsce we Wrocławiu, w Polsce, do którego zawsze wpadam, nawet jeśli przyjeżdżam do miasta tylko na dwa dni. To miejsce stało się dla mnie moim osobistym symbolem Wrocławia za którym tęsknię.
Kawalerka – kawiarnia na ulicy Benedykta Polaka, w Śródmieściu, usytuowana w starej kamienicy, naprzeciwko charakterystycznych bloków postmodernistycznej architektury zwanych „sedesowcami”, a przeze mnie blokami kosmicznymi. To bardzo blisko Mostu Grunwaldzkiego i rzut beretem od Wydziału Dziennikarskiego oraz mojego mieszkanka, w który kiedyś żyłam.
Continue readingSpotkanie z Danielem Munteanu – autorem projektu “Krótkotrwałość”
Wartość wszystkich rzeczy nie jest czasem ich trwania, ale intensywnością, z jaką się pojawiają. Dlatego to są niezapomniane chwile i wyjątkowi ludzie.
Fernando Pessoa
“Krótkotrwałość” – to projekt, który łączy fotografię impresjonistyczną z poezją i muzyką. Jego twórcą jest Daniel Munteanu, rumuński artysta z Sybina.
Continue reading