Posts tagged podróże

Kolacja nad jeziorem Derg

Czasami przygoda rozpoczyna się późno i całkiem niespodziewanie, o 16.00 po południu, gdy leżysz markotny na sofie. I wtedy nagle chce ci się coś zjeść, ale tylko w jakimś pięknym miejscu, daleko stąd, może nad jeziorem Derg. Bo to 90 km od Galway, gdzie w życiu jeszcze nie byłeś.

Continue reading

Alicja w krainie Bunratty

Uwielbiam odkrywać fascynujące rzeczy w czymś, co wydaje mi się na pozór dobrze znane, albo przeciętne. Bywa, że mam o czymś lub o kimś jakieś wyobrażenie w głowie, albo nawet niechęć. Jednak życie burzy treściwe mury i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, albo za pomocą pierścienia Arabeli przenosi mnie do fantastycznego świata, choć to wciąż jest ten sam świat, który niby znam. Wtedy deszczowe krople niczym niebieskie szkiełka w kalejdoskopie układają się w sokratesową sentencję: Wiem, że nic nie wiem.

Continue reading

Kajaki – kontakt z naturą, innymi oraz z samym sobą

“Na tratwie czujesz się potężnie wolny …”

Mark Twain

W ciepłe popołudnie Marisol, Jacek, Marcin i ja, przybywamy na przystań Menlo, oddalonej zaledwie 4 km od Galway. Jim Morrissey z Kayakmór siedzi na ławce naprzeciwko wody, witamy się, a potem czekamy jeszcze na kilka osób. Za samochodem przebieramy się w pianki, zakładamy dopasowane kapoki. Żółte, pomarańczowe, czerwone i niebieskie kajaki lśnią ułożone na brzegu na tle tataraku.

Continue reading

Spotkajmy się w Castle Ellen House

Nisko leżą pola Athenry

Gdzie kiedyś obserwowaliśmy wolne ptaki

Nasza miłość unosiła się na skrzydłach, mieliśmy marzenia i piosenki do śpiewania

Z piosenki “Fields of Athenry”

Gdy po długim czasie odważyłam się na samotną wycieczkę poza Galway spotkała mnie przygoda, o której nawet mi się nie śniło. W niedzielne przedpołudnie zapakowałam swój błękitny rower do pociągu i ruszyłam do Athenry, tylko dwa przystanki. Stamtąd skierowałam się na Tuam Road do rezydencji Castle Ellen House, gdzie odbywała się wystawa malarstwa „Town and Country”.

Continue reading

Spotkanie ze współczesnym teatrem irańskim

Twoje serce zna drogę. Podążaj w tym kierunku.

Rumi

Skrolujemy rzeczywistość niczym ścianę Facebooka, a mnogość bodźców zabija w nas wrażliwość na zwykłe rzeczy. Czasami wygładzamy twarze w Photoshopie, żeby nie było widać lęków i naiwnych pragnień. Tymczasem teatr obnaża w nas prawdę o byciu tym kim rzeczywiście jesteśmy i za czym tęsknimy na dnie swojego serca.

Continue reading

Wędrująca kobieta

Niech droga wzniesie się na spotkanie z tobą. A wiatr zawsze wieje ci w plecy.

Przysłowie irlandzkie

Lato w Irlandii ma 14 stopni i deszcz pod ręką. Jednak jakaś niezwykła właściwość tego kraju sprawia, że zawsze czuję się w drodze. A gdy odkrywam nowe plaże, rozmaite rodzaje kwiatów i traw oraz odwiedzam rybackie wioski takie jak Kinvara doświadczam magii i pogoda tego nie determinuje.

Continue reading

Raj odnaleziony w Irlandii

Kiedy świeci słońce, Connemara wygląda niczym bajkowa kraina. Soczysta zieleń wylewa się na drogę jak koktajl z natki pietruszki i kiwi. By przez kilkadziesiąt kilometrów miksować się z granatowymi potokami i morsko różową Armerią Maritimą. Pod nieboskłonem królują czarodziejskie góry, a u ich podnóży szkli się najpiękniejszy turkus jaki do tej pory widziałam.

Continue reading