Jeden dzień w Dublinie – nie śpiesz się.

Dublin to miasto barwnych drzwi, poetyckich cytatów nawet na skrzynkach elektrycznych, surrealistycznych mostów przecinających rzekę Liffy, piętrowych autobusów, piosenek, stylu grunge, parków, sukienek retro, ludzkich gestów ponad prawo, sielankowych kawiarni, olbrzymich okien i rozmaitych kultur, które codziennie podają sobie ręce.

Jeśli wpadasz więc do Dublina tylko na jeden dzień – zrelaksuj się i zanurz w jego charakter. Znane zabytki zostaw na przyszłość.

Daję Ci słowo, że nawet pół dnia wystarczy, byś poczuł się jak na spotkaniu u wyjątkowego przyjaciela.

Continue reading

Teatr jest jak lustro

Teatr jest skomplikowany, ponieważ opowiada o naszych codziennych nastrojach, emocjach i lękach

– powiedział Emmanuel Demarcy-Mota, dyrektor jednej ze scen Paryża, na konferencji prasowej, w której uczestniczyłam.  

Continue reading

Bloger w tramwaju

Blogowanie jest jak podróż przez życie: oberwanie chmury, wichura, błoto, ciepły wiatr, kłody pod nogami, niespodzianki za rogiem, bajgle na śniadanie, kawa, dużo kawy.

Teraz już wiem, że łatwo jest założyć bloga, ale systematyczne pisanie tekstów, które przyciągną czytelników to bardzo trudne zajęcie.

Continue reading

Mój osobisty symbol Wrocławia

Jest takie miejsce we Wrocławiu, w Polsce, do którego zawsze wpadam, nawet jeśli przyjeżdżam do miasta tylko na dwa dni. To miejsce stało się dla mnie moim osobistym symbolem Wrocławia za którym tęsknię.

Kawalerka – kawiarnia na ulicy Benedykta Polaka, w Śródmieściu, usytuowana w starej kamienicy, naprzeciwko charakterystycznych bloków postmodernistycznej architektury zwanych „sedesowcami”, a przeze mnie blokami kosmicznymi. To bardzo blisko Mostu Grunwaldzkiego i rzut beretem od Wydziału Dziennikarskiego oraz mojego mieszkanka, w który kiedyś żyłam.

Continue reading

Make love no waste

Spotykam się z  Aurélie Vargas w jeden z kawiarni Galway. Siadamy przy stoliku, a ona wręcza mi płócienny woreczek w kwiatki, w którym znajdują się: owalne mydełko do twarzy, szampon z kawą w kształcie misia oraz kwadratowe mydło do ciała z wybitym napisem: 100% hand made.

Continue reading

Nigdy więcej ulubionej kawy!

Wyszłam, aby za tobą zatęsknić,

Wyszłam ponieważ kiedy byłam blisko nie mogłam dostrzec tego co miałam.

– śpiewa Bebe, hiszpańska piosenkarka, w kolejny pochmurny dzień w Galway. Oglądam teledysk, w którym wspina się po słonecznych górach Sierra Morena, ciągnąc za sobą malutką skrzynkę z paroma rzeczami.

Continue reading

Nie poddawaj się!

Film, który zobaczyłam w kinie podczas festiwalu Junior Film Fleadh dosłownie zawołał do mnie:

Nie porzucaj swojego sposobu myślenia, nie zostawiaj tego w co wierzysz, tego jaka naturalnie jesteś. I choć może zabrzmi to słodko naiwnie, to właśnie o tym zdajemy się zapominać kiedy dorastamy.

Continue reading